No jakoś się ostatnio nie złożyło do pisania. W Sumie nie było o czym.
Może dacie jakiś ciekawy temat, aby coś napisać. Może zmieni się ten mój ponury nastrój. Tak jakoś ostatnio mam.
Za oknami szarówka, nudy, nie ma co robić. Od tak taki żywot człowieka.
W Warszawie nudy, nudy i jeszcze raz nudy.
Nie wiem, ale czy też macie odczucie, że ostatnio ciężko jest coś ciekawego znaleźć w telewizji. Nic się nie dzieje. Filmy same starocie, których już człowiekowi zbrzydło się oglądać. Na tym szklanym ekranie coraz gorzej.
Na mieście fakt w kinach jest sporo. Na szczęście Warszawa jest miejscem, gdzie tych nowości jest sporo, jednak jak co tydzień człowiek chciałby iść do kina, to nie wiadomo skąd by pieniądze brał.
Bo wiadomo bilet to nie wszystko. Bilet do kina jest takim małym elementem, który wydajemy.
Może z czasem to się zmieni. Na szczęście jest internet – niestety tutaj jakość mówi sama za siebie. Czasami nie warto po niektóre filmy sięgać.